Co zapakować dziecku na zieloną szkołę?



beach-in-st--lucia-1445866-m.jpg Kiedy przychodzą ostatnie tygodnie nauki w szkole zaczyna się czas zielonych szkół. Każde pociecha nudzi się podczas siedzenia w szkole. Wówczas namawia nauczycieli i rodziców na utworzenie owego rodzaju wyprawy. Trudno jest odmówić grupie dzieci wobec tego z niechęcią wychowawcy zabierają proszących uczniów na takie wycieczki. Na rodzicieli spada za to druga kwestia – co przygotować i włożyć do plecaka synowi albo synowi, tak aby bezpiecznie oraz komfortowo przeżyli ów eskapadę.

Ubiór i inne niezbędne przybory

Jak na każdy wyjazd, niezbędnymi rzeczami do zabrania z domu są ciuchy. Analizując lokalizację gdzie będzie miała miejsce zielona szkoła zapakujmy stosowny rodzaj ubrań. Na wypady na wyżyny zapakujmy większą ilość koszulek aniżeli na te skupiające się na odwiedzaniu metropolii. To samo tyczy się zabrania butów o grubej podeszwie czy sandałów. Skoncentrujmy się też, na ciuchach odpowiednich do przypuszczalnej pogody. W końcu chodzenie w deszczu bez właściwej kurtki uczyni, że po powrocie dziecko przywiezie ze sobą też grypę czy przeziębienie. Oprócz ciuchów przyda się również kosmetyczka wyposażona w żel pod prysznic, szczoteczkę do zębów i pastę do zębów. Nie zapominajmy także o ręczniku czy klapkach, z uwzględnieniem czy przewidywana jest wyprawa na basen.

Wyposażenie na jakikolwiek wypadek

Oprócz standardowego wyposażenia wskazane jest też wyposażyć pociecha w zażywane przez niego środki lecznicze. Dorzućmy do nich instrukcję dla opiekuna na wyprawie aby wzmiankował dziecku o ich zużywaniu. Spakujmy do nich też jakiś środek przeciw bólowi i koniecznie spray czy żel na owady. W szczególności jeśli wyprawa będzie mieć miejsce w regionach mocno zalesionych. A na wypadek wysokich temperatur i mocnego słońca dorzućmy do tego zbioru też balsam do opalania z odpowiednim filtrem. Te o filtrach mineralnych są najlepsze dla dzieci i pozwolą ustrzec się od negatywnych efektów takich jak np. reakcja uczuleniowa. Warto też spakować kilka plastrów na pozdzierane kolana czy krem na oparzenia. Oprócz tego typu środków nie musimy już spakować żadnych pomocniczych elementów, bo opiekuni z pewnością zadbają o wyposażenie apteczki.
Kiedy pakujemy latorośl na kilkudniowy wypad nie zapomnijmy również o spakowaniu pożywienia na podróż. Kanapki i picie to zwykle za mało. Przydadzą się też batony bądź czekolada, w końcu pomogą one przetrwać latorośli dni obfite w atrakcje. A ich nie za zdrowe składniki z pewnością nie zaszkodzą w tak niedużej ilości. Takie wyposażenie latorośli powinno w zupełności wystarczyć.

 

Sprawdź ofertę: GURU - organizator Zielonych Szkół