Specjalna operacja wojskowa - co tak naprawdę się dzieje?




Od początku wojny na Ukrainie słyszymy w mediach określenie "specjalna operacja wojskowa". Jednak czy rzeczywiście jest to tak niewinne określenie, jak się wydaje?

W rosyjskim języku "specjalna operacja wojskowa" (специальная военная операция) brzmi równie groźnie jak "wojna" (война), jednak jest bardziej eufemistyczne.

  • Po pierwsze, użycie tego określenia sugeruje, że działania wojskowe prowadzone przez Rosję mają ograniczony charakter, są skierowane przeciwko konkretnym celom i będą prowadzone w określonym czasie.

  • Po drugie, nazwa ta kładzie nacisk na aspekt "specjalny", co sugeruje, że działania te różnią się od zwykłych operacji wojskowych, a więc nie są skierowane przeciwko całej Ukrainie i jej ludności cywilnej.

  • Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna. Działania wojenne trwają już ponad pół roku i nie widać końca. Walki toczą się na ogromnym obszarze, a rosyjskie wojska atakują także cele cywilne, takie jak szpitale, szkoły i osiedla mieszkaniowe.

    Używanie określenia "specjalna operacja wojskowa" do opisywania wojny na Ukrainie jest więc zwykłą propagandą mającą na celu ukrycie prawdziwego charakteru działań wojskowych i zminimalizowanie ich wpływu na opinię publiczną w Rosji i na świecie.

    Musimy pamiętać, że każde życie ludzkie jest cenne i że ta wojna niesie ze sobą ogromne cierpienie dla niewinnych ludzi.

    Nie dajmy się zwieść eufemizmom. Wojna na Ukrainie to wojna, a nie "specjalna operacja wojskowa".