Real Bayern




Czy można sobie wyobrazić bardziej niesprawiedliwy świat? Mamy klub, który od lat dominuje w swojej lidze, zdobywając mistrzostwo za mistrzostwem. Ich zawodnicy są światowej klasy, a trener jest jednym z najlepszych na świecie. Ale mimo to, co roku brakuje im sukcesu w Lidze Mistrzów.

Oczywiście, mowa o Bayernie Monachium. Klubie, który w ciągu ostatniej dekady zdobył 10 tytułów Bundesligi, ale tylko raz wygrał Ligę Mistrzów. Dlaczego tak się dzieje? Czy to kwestia pecha? Czy może Bayern po prostu nie jest w stanie konkurować z najlepszymi w Europie?

Jest wiele teorii na ten temat. Niektórzy twierdzą, że Bayern jest zbyt zależny od Roberta Lewandowskiego. Inni uważają, że klubowi brakuje głębi składu, przez co w kluczowych momentach sezonu zawodnicy są zmęczeni i podatni na urazy.

Jednak w mojej opinii największym problemem Bayernu jest to, że nie mają prawdziwego "mordercy". Piłkarza, który potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność w najważniejszych momentach meczu i strzelić gola. Piłkarza takiego jak Karim Benzema czy Lionel Messi.

W ostatnich latach Bayern miał kilku takich piłkarzy, ale żaden z nich nie był w stanie utrzymać swojej formy na dłuższą metę. Mario Götze był uważany za wielką nadzieję, ale nigdy nie spełnił swojego potencjału. Douglas Costa był błyskotliwy, ale zbyt często kontuzjowany. A Kingsley Coman, choć jest utalentowany, to wciąż nie jest na poziomie najlepszych na świecie.

Bayern potrzebuje kogoś, kto potrafi strzelać gole regularnie, także w kluczowych momentach meczu. Kogoś, kto nie boi się wziąć na siebie odpowiedzialności. Kogoś takiego jak Robert Lewandowski, ale tylko lepszego.

Jeśli Bayern znajdzie takiego piłkarza, w końcu zdobędzie upragnioną Ligę Mistrzów. Jeśli nie, pozostanie tylko "Realem Bayern", czyli klubem, który dominuje w swojej lidze, ale nigdy nie jest w stanie odnieść sukcesu w Europie.