Pierwszy list do Koryntian




Pozdrawiam was, bracia moi w Chrystusie, z kościoła w Koryncie. W tym listcie, pragnę zwrócić się do was z kilkoma ważnymi sprawami, które leżą mi na sercu.

Po pierwsze, chciałbym poruszyć kwestię podziałów, które wśród was się pojawiły. Wiem, że jesteście podzieleni na różne grupy i śledzicie różnych przywódców. To doprowadziło do zamieszania i sporów, co nie podoba się Panu naszemu.

Przypomnijmy sobie, co mówi Pismo Święte: "Nie ma bowiem innego fundamentu, oprócz tego, który został położony, którym jest Jezus Chrystus" (1 Kor 3:11). Jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie i powinniśmy być zjednoczeni w miłości i wierze.

Po drugie, chciałbym omówić kwestię seksualności. Niektórzy z was uważają, że wszystko jest dozwolone, podczas gdy inni są bardzo surowi w swoich osądach. Prawda leży gdzieś pośrodku.

Pismo Święte naucza, że ciało jest świątynią Ducha Świętego. Powinniśmy traktować je z szacunkiem i czcią. Seksualność jest darem od Boga i powinna być wyrażana w ramach małżeństwa. Poza małżeństwem jest ona grzechem.

Po trzecie, chciałbym poruszyć kwestię darów duchowych. Niektórzy z was mają szczególne dary, takie jak uzdrawianie, proroctwo czy języki. Ważne jest, aby używać tych darów na chwałę Bożą, a nie do własnego wywyższenia.

Pamiętajcie, że nawet najwspanialsze dary nie są niczym bez miłości. Miłość jest największym ze wszystkich darów i powinna być celem naszego życia.

Wreszcie, chciałbym zachęcić was do tego, abyście wytrwali w wierze. Świat jest pełen pokus i trudności, ale w Chrystusie możemy znaleźć siłę i przewodnictwo. Niech Jego miłość będzie waszą kotwicą i waszą nadzieją.

Módlmy się, aby ten list umocnił waszą wiarę i pomoże wam żyć tak, jak Bóg sobie tego życzy. Niech Bóg was błogosławi i niech Jego pokój zawsze przebywa z wami.