Djoković - nowy król tenisa czy przebrzmiała gwiazda?




Świat tenisa od lat żyje pod znakiem triumwiratu: Federer, Nadal, Djoković. Trzech wspaniałych, którzy zdominowali korty, zdobywając łącznie 63 tytuły wielkoszlemowe. Ostatnio jednak w tej konstelacji pojawiło się delikatne pęknięcie. Czasem wydaje się, że Djoković przestał już być tym samym zawodnikiem, co kiedyś. Czy to prawda? Czy Novak przeżywa właśnie schyłek kariery?
Początki kariery
Novak Djoković urodził się w 1987 roku w Belgradzie. Od najmłodszych lat trenował tenis, a już jako junior odnosił pierwsze sukcesy. W 2003 roku wygrał prestiżowy turniej Orange Bowl, rozgrywany w Miami. Trzy lata później zadebiutował w gronie seniorów i szybko zaczął się wspinać w rankingu ATP.
Droga na szczyt
W 2008 roku Djoković osiągnął swój pierwszy wielkoszlemowy finał, przegrywając z Federerem na Australian Open. Rok później wygrał już pierwszy tytuł Wielkiego Szlema, triumfując w Australian Open. Od tego momentu kariera Serba nabrała niesamowitego rozpędu. W kolejnych latach wygrywał turnieje wielkoszlemowe jak na zawołanie, a w 2011 roku po raz pierwszy znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu ATP.
Trójka najlepszych
Djoković, Federer i Nadal tworzyli przez lata niesamowity triumwirat, dominując w tenisie męskim. Wszyscy trzej zawodnicy byli niezwykle utalentowani, pracowici i głodni sukcesów. Każdy z nich miał swój własny styl gry i każdy odnosił sukcesy na różnych nawierzchniach.
Schyłek kariery?
W ostatnim czasie wydaje się jednak, że Djokovićowi zaczyna brakować dawnej formy. W 2022 roku nie wygrał żadnego turnieju Wielkiego Szlema, a w ostatnich kilku turniejach odpadał już we wczesnych rundach. Niektórzy komentatorzy sugerują, że Serb przeżywa właśnie schyłek kariery.
Co dalej?
Czy Djoković faktycznie zmierza ku końcowi? Trudno powiedzieć. Serb ma dopiero 35 lat i nadal jest jednym z najlepszych tenisistów na świecie. Nie można wykluczyć, że wróci jeszcze na szczyt i będzie walczył o kolejne tytuły wielkoszlemowe.
Wnioski
Niezależnie od tego, czy Djoković nadal będzie walczył o najwyższe cele, czy przejdzie już na sportową emeryturę, jego miejsce w historii tenisa jest już zapewnione. Serb to jeden z najwybitniejszych tenisistów w historii, który odcisnął trwały ślad na tym sporcie.